[257.] Biolaven, żel myjący do twarzy- recenzja, analiza składu.



Dziś chciałabym opisać Wam kosmetyk, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mowa o żelu myjącym do twarzy z linii Biolaven od Sylveco.

Zacznijmy od tego, że nie jestem fanką żeli do mycia twarzy. Te z Was, które czytają mój blog wiedzą, że jestem zwolenniczką OCM. O ile OCM jest metodą bardzo skuteczną, o tyle jego wykonywanie bywa uciążliwe. Wakacje obfitowały w wyjazdy a na nich zazwyczaj nie mogłam sobie pozwolić na godzinne posiedzenia w łazience. W takich wyjątkowych sytuacjach ratowałam się żelem Biolaven.

(Jeśli nie wiecie, czym jest OCM, odsyłam do zapoznania się z tą notką: KLIK!)


Przyznam, że początkowo nie byłam przekonana do linii Biolaven (przypominajka: KLIK!)-  jest to linia dopasowana do potrzeb każdej skóry, więc dopowiedziałam sobie, że "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". W dodatku byłam uprzedzona do mocno perfumowanego kosmetyku. Moje  obawy szybko zostały rozwiane przez działanie powyższego żelu!

Przede wszystkim pobił on zarówno tymiankowy żel do mycia twarzy (KLIK!) oraz arnikowe mleczko oczyszczające (KLIK!)- oba od Sylveco, które do tej pory zamiennie stosowałam gdy nie miałam czasu na OCM.

Żel jest całkowicie przezroczysty, delikatnie się pieni

Zerknijmy na skład:  
Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Vitis Vinifera Seed Oil, Panthenol, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum.

W składzie znajdziemy łagodne detergenty, substancje aktywne: nawilżającą glicerynę, olej z pestek winogron, pantenol, kwas mlekowy oraz olejek lawendowy. Substancją konserwującą jest benzoesan sodu oraz olejek lawendowy. Na samym końcu składu znajdziemy substancję zapachową.

Żel ten nie podrażniał mojej skóry, nie dawał uczucia ściągnięcia czy zaczerwienienia. Jednak najważniejszym jego działaniem było to, że w ogóle nie pojawiały mi się po nim żadne wypryski! Nie spowodował również rozszerzenia porów czy łojotoku. 

Żel ten kosztuje ok. 16 zł, dostępny jest w Auchan, zielarniach, sklepach z naturalnymi kosmetykami czy na stronie biolaven.pl. Serdecznie polecam go osobom ze skórą z tendencją do niedoskonałości a przy tym wrażliwej czy nadreaktywnej. Alergikom zalecam szczególną ostrożność ze względu na zawartość substancji zapachowej w składzie kosmetyku.

A czy Wy już znacie linię Biolaven?
Pozdrawiam!

29 komentarzy:

  1. I zapach tego żelu jest nieziemski!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już wiele opini na jego temat i dalej nie wiem, czy go chcę czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz kończę rumiankowy żel do twarzy Sylveco. Ten bardzo mnie kusi po przeczytaniu Twojej opinii. Myślę, że kupię go przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jakieś takie obawy, że mnie podrażni - niestety żel tymiankowy i rumiankowy to zrobił ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusil mnie od nie wiadomo ilu... teraz i tak mogę używać tylko cetaphilu przez cyrki, jakie mi się na skórze podzialy. A Szkoda, bo chętnie powrocilabym do Sylveco! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Znacie znacie i ją sprzedajecie aktywnie w swojej drogerii :D Ja osobiście dzięki Sylveco pokochałam naturalne kosmetyki a do Biolaven już się przekonuję :) Właśnie na ten żel mam chęć i teraz wiem, że jutro, jak wpadnę do sklepu na pewno go kupię!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam skłonności alergiczne, ale bardzo przyjemnie mi się go używa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie mogę stosować żadnych żeli bo moja cera ich po prostu nie lubi, ale inne produkty z tej serii być wypróbowała :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten żel i używam 2 już 2 butelkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ten żel, był super,
    a do tego pięknie pachniał ;)
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam go w zapasach i już nie mogę się doczekać kiedy wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie on rozczarował w sumie jak cała seria Biolaven ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ogromną ochotę go wypróbować :) Bardzo się cieszę, że kosmetyki Biolaven pojawiły się w Auchan, wreszcie będę miała do nich łatwy dostęp!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ten żel, był całkiem dobry jednak nie zachwycił mnie na tyle, żebym kupiła go ponownie. Wróciłam z podkulonym ogonem do mojego ulubieńca - żelu Avene Celanance :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdemu pasuje co innego :D Ja nie mogłabym stosować Avene ;)

      Usuń
  15. Miałam, siostra mi go dała bo ma własny sklep z kosmetykami naturalnymi. Niezły, ale u mnie pozostawiał uczucie ściągnięcia no i jest trochę za rzadki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ta "rzadkość" nie przeszkadzała, ale nie pierwszy raz spotykam się z opinią, że lejąca konsystencja jest minusem :)

      Usuń
  16. Mam całą serię Biolaven, jest cudowna. Wcześniej używałam żeli od Sylveco (tymiankowy i rumiankowy), ale ten z Biolaven podbił moje serce nie tylko cudownym zapachem, ale i działaniem. Świetnie oczyszcza skórę i zmniejsza pory. Duży plus jest za nie wysuszanie skóry, nie podrażnianie oczu. Świetny, naturalny skład i przyjemna cena. Kosmetyki są bardzo wydajne.
    Lejąca konsystencja mi nie przeszkadza, bo i tak żel spieniam najpierw na dłoniach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie się zapowiada, ciekawe jak sprawdziłby się u mnie. Swoją drogą - nie lubię żeli do mycia twarzy, aczkolwiek raz na jakiś czas kupię ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo podoba mi się że zwracasz taka uwagę na skład, jeszcze nie spotkałam się z tą firmą- muszę się rozejrzeć w sklepie zielarskim :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aktualnie go używam i bardzo lubię, ale jak się skończy to chyba wypróbuję rumiankowy. Jeszcze go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. miałam z tej serii próbki kremów na dzień i noc, ale mi nie podpasowały :( ciekawe jakby było z tym żelem ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Agnieszko, a co sądzisz o enzymatycznym żelu myjącym do twarzy marki Vianem (z ekstraktem z owoców porzeczki)?

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie piękne pofalowane włoski:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2018 kosmetologia-naturalnie.pl